7.3.13

Co u Kaczynskiego?


Od 1978 do 1995 roku Ted Kaczynski wysyłał listy-bomby do różnych ludzi przyjmując filozofię zbliżoną do anarchoprymitywizmu. Zamierzał walczyć w ten sposób ze złem wynikającym, w jego mniemaniu, z postępu technicznego. Zdaniem Kaczynskiego, nowoczesna technika pozbawia człowieka wolności i prowadzi do jego "naduspołecznienia" poprzez pozbawienie go "procesu władzy" - przez co rozumiał indywidualną odpowiedzialność za zaspokojenie podstawowych potrzeb, takich jak jedzenie i bezpieczeństwo.

Swoje bomby wysyłał w starannie wykonanych przez siebie drewnianych pudełkach, oznakowanych literami "FC" (Freedom Club, czyli "klub wolności"). W ciągu prawie 18 lat zginęły od jego bomb trzy osoby, a dwadzieścia dziewięć zostało rannych.



Kaczynski działał bardzo ostrożnie, przez co był praktycznie nieuchwytny. Stał się przedmiotem najdroższego, najdłuższego i najbardziej pracochłonnego w historii FBI śledztwa. 19 września 1995 r. gazety The New York Times i The Washington Post opublikowały "Manifest" Unabombera, zawierający 35 tysięcy słów, dotyczący zagrożeń wynikających z rozwoju technologicznego. W Polsce manifest Kaczynskiego wydało anarchistyczne wydawnictwo "Inny Świat".

Do jego schwytania przyczynił się jego brat, który w poglądach autora "Manifestu" Unabombera rozpoznał poglądy brata, z którym od wielu lat nie utrzymywał kontaktu. Aresztowany został 3 kwietnia 1996 r. W 1998 r. został skazany na karę dożywotniego więzienia. Przed atakami terrorystycznymi z 11 września 2001 roku był symbolem terroryzmu w USA.

Obecnie jest wieźniem nr. 04475–046 i przebywa w więzieniu ADX Florence w stanie Kolorado.

  • pl.wikipedia.org/wiki/Theodore_Kaczynski

    Theodore Kaczynski
    USP FLORENCE ADMAX
    U.S. PENITENTIARY
    PO BOX 8500
    FLORENCE, CO 81226


  • 12.1.13

    Andrzej Mazurek w polskim więzieniu


    Andrzej Mazurek, polski anarchista przebywający w greckich więzieniach od grudnia 2008 roku został deportowany do Polski i obecnie znajduje się w półotwartym Oddziale Zewnętrznym w Chmielowie k. Tarnobrzega.


    Andrzej, ochrzczony również mianem "ostatniego więźnia greckiej rewolty z 2008 r." został deportowany w dniu 7. grudnia 2012 r. Wcześniej, 27. listopada został przetransportowany do więzienia Korlidallos w celu wyrobienia mu polskiego paszportu. 3. grudnia został przewieziony do polskiej ambasady w Atenach gdzie odmówił wyrobienia sobie paszportu, nie wypełniał żadnego wniosku, nie dał sobie zrobić zdjęcia i niczego nie podpisał. Mimo jego odmowy, paszport został mu wyrobiony. 7. grudnia została przetransportowany na lotnisko gdzie czekało na niego dwóch polskich policjantów którzy mieli go transportować do Polski. Lot do Warszawy odbył się z przesiadką w Kopenhadze gdzie mieli 7-godzinna przerwę. Po wylądowaniu w Warszawie przewieziono go do Aresztu Śledczego w Białołęce. O swej celi napisał tak: "Wrzucono mnie na śmierdzącą cele gdzie okna trzymały się na gwoździach, parkiet wszędzie się rozchodził a ściany popisane były pod sam sufit. Większość napisów to skargi i przestrogi więźniów przed SW (Służbą Więzienną). Następnego dnia dowiedział się, że jego wyrok jest znacznie mniejszy i do odsiadki pozostało mu rok i cztery miesiące. Kilka dni później komisja więzienna przyznała mu kategorię P2, osadzenie w zakładzie półotwartym. Po świętach, 27. grudnia przetransportowany do niedużego więzienia w Chmielowie k. Tarnobrzega. Na współwięźniów nie narzeka ale zdarzyło mu się już kilka razy zadrzeć z funkcjonariuszami SW. Jest więc możliwość, że w przyszłości znajdzie się w zakładzie zamkniętym, jeśli to nastąpi, zostanie podane to do informacji. Andrzej jest zdecydowany na odsiedzenie swego wyroku do końca, gdyż nie chce mieć później na głowie dozoru kuratorskiego, który uważa za taką sama formę represji jak więzienia.

    Aby wesprzeć Andrzeja w jego dalszej odsiadce, wzywamy wszystkich, którym nie obca jest solidarność z więzionymi anarchistami, do napisania do Andrzeja. Choćby krótki list czy kartka pocztowa będzie gestem naszej solidarności, który pokaże mu, że poza więziennymi murami są ludzie, którzy o nim pamiętają. Można mu wysyłać jakieś pisma, ziny itp. Ale tylko w listach, nie paczkach.

    Piszcie do Andrzeja na adres:
    Oddział Zewnętrzny w Chmielowie
    Andrzej Mazurek syn Kazimierza
    39-442 Chmielów
    Woj. podkarpackie

  • grecjawogniu.info

  •