20.7.04
.: Pisanie do więźniów
Jeżeli piszesz po raz pierwszy do więźnia, pamiętaj:
Jednym z głównych powodów, dla których ludzie odkładają swoje zaangażowanie dla wspierania więźniów, jest trema przed napisaniem pierwszego listu. Bardzo trudno jest napisać list do kogoś, kogo się nie zna: ludzie nie wiedzą co napisać, czują, że są rzeczy, o których pisać nie powinni albo też myślą, że więźniowie nie będą zainteresowani tym, co oni mają do przekazania. Takie były problemy, które większości z nas udało się przezwyciężyć - poniżej więc chcemy przekazać parę rad.
Niektóre więzienia ograniczają liczbę listów, które więźniowie mogą pisać; zwykle też więźniowie muszą kupować znaczki i koperty. Tak więc pamiętaj o wysłaniu koperty zwrotnej z naklejonym znaczkiem. Nie spodziewaj się szybkiej odpowiedzi na list czy kartkę pocztową. Listy do więźniów są zatrzymywane, czytane, opóźniane czy nawet cenzurowane. Inną sprawą jest adres nadawcy - zapisz go z tyłu na kopercie - nie tylko po to by więzień mógł ci odpisać, ale dlatego, że w niektórych więzieniach "anonimowe" listy nie są doręczane; ważne jest też, by nie pisać adresu ze skrytką pocztową.
Na wstępie dobry zwyczaj nakazuje przedstawienie się, jeśli uczestniczysz w jakichś działaniach, napisz gdzie działasz. Możesz napisać gdzie usłyszałeś o sprawie danego więźnia. Pierwszy list nie powinien być za długi - jeśli list będzie za długi, personel więzienia może go zatrzymać (bo nie będzie im się chciało go czytać). Z drugiej strony, pisząc po raz pierwszy nie znasz człowieka, do którego piszesz, z czasem jeśli lepiej się poznacie, korespondencja między wami może być bardziej osobista.
Jeśli piszesz do "wrobionego" więźnia i wierzysz, że jest niewinny - napisz to; pomaga mu to uwierzyć w siebie. Nie rozpisuj się zanadto o swoich problemach- więźniowi wydają się one często absurdalne i błahe. Dla zdecydowanej większości więźniów listy są ucieczką od otaczającej ich ponurej rzeczywistości zakładu karnego. Życie w więzieniu jest śmiertelnie nudne i jakiekolwiek wiadomości od ludzi, których znają (albo i nie) pomagają ożywić tą atmosferę. Jeśli nie znali Cię wcześniej, zanim się tam znaleźli - z pewnością będą chcieli cię poznać, usłyszeć jak żyjesz.
Pisząc użyj swojej wyobraźni i nie pisz przypadkiem o czymś, co by mogło pogorszyć sytuację więźnia czy też spowodować czyjekolwiek kłopoty z policją. Pamiętaj, że listy są czytane i sprawdzane, mogą być dowodem w sprawie, lub argumentem przy odmowie przepustek i ocenie więźnia.
Dla ludzi uwięzionych za działalność polityczną, społeczną czy swoje przekonania ważne jest podtrzymywanie ich zaangażowania w sprawę, w imię której znaleźli się w więzieniu. Opisujcie swoje działania, wysyłajcie im biuletyny i gazety, dyskutujcie o ideach.
Jeśli bierzesz udział w kampanii poparcia dla jakiegoś więźnia, musisz być realistą. Dla ludzi odsiadujących długie wyroki najważniejsze jest podtrzymywanie nadziei, że dotrwają do wyjścia, nie zaś pisanie o "szybkim końcu odsiadki". Pomyśl, jeśli więzień uwierzy ci, że to możliwe - co się stanie gdy się dowie, że to mrzonki. Niestety często ludzie zmyślają pisząc do więźniów, co w późniejszym zderzeniu z rzeczywistością prowadzi do załamania psychicznego. Żadnej mitomanii!